Pierwszy dzień majówki spędziliśmy w drodze do miejsca, w którym mieliśmy spędzić kilka najbliższych dni. Był to Jarosław i ośrodek przy klasztorze ss. benedyktynek, w którym zamieszkaliśmy.

Drugiego dnia ruszyliśmy zwiedzać okolicę. Najpierw Przemyśl. Jest to miejsce styku wielu kultur i religii. Na przestrzeni wieków obecność swoją zaznaczyli tutaj katolicy, prawosławni, grekokatolicy, żydzi oraz protestanci. Mogliśmy przyjrzeć się z bliska wspaniałym świątyniom: katedrze archidiecezji przemyskiej obrządku łacińskiego, katedrze archidiecezji przemysko-warszawskiej Kościoła greckokatolickiego. Jednak przed odwiedzeniem budynków sakralnych ogarnęliśmy naszym wzrokiem panoramę miasta z tzw. cytadeli twierdzy przemyskiej, największego w Europie po Verdun i Antwerpii zespołu umocnień okresu I wojny światowej. Linie fortów i twierdz wchodzących w skład zabudowy wojskowej liczyły przed II wojną światową 45 km. Kolejnym ważnym miejscem były ruiny Zamku Kazimierzowskiego i rynek najstarszej części miasta.

Drugim miejscem, które staraliśmy się dokładnie poznać był Jarosław – nasza baza wypadowa w czasie całej tegorocznej majówki. Świątynie katolickie, konkatedra greckokatolicka, a także zakamarki ulic i dzieje poszczególnych kamienic przybliżyły nam klimat, jaki panował w tym miejscu w czasach Kazimierza Wielkiego, gdy Jarosław był jednym z najważniejszych miejsc ziem ruskich, podległych Koronie Polskiej.

Po tych wszystkich zabytkach i miejscach szczególnych oprowadził nas z dużym oddaniem i kompetencją pan Krzysztof, miejscowy przewodnik.

 

 

error: Zawartość jest chroniona.