W sobotę o godz. 6.00 większość smacznie śpi i wyleguje się w łóżkach. Jednak nie uczestnicy Dni Otwartych. Wspólnymi Godzinkami ku czci Maryi Niepokalanej i Mszą świętą rozpoczęliśmy sobotę, aby zaraz po liturgii uczestniczyć w wykładach z liturgiki, psychologii, patrologii i filozofii. Podobno największym powodzeniem cieszyła się filozofia. Popołudnie spędziliśmy w katedrze i muzeum diecezjalnym, którego tajemnice odsłaniał przed nami ks. Stanisław Majkut, kustosz muzeum. Dzięki jego wiedzy i zaangażowaniu młodzież mogła poznać wydarzenia, osoby i rzeczy, które kształtowały historię Kościoła lokalnego i polskiego, jako że katedrę łowicką można nazwać prymasowską nekropolią.

Bogaty program duchowy nie dobiegł jeszcze końca, ale musieliśmy postawić na równowagę. O 16.30 rozpoczęliśmy mecz piłki nożnej, w którym księża przełożeni wspólnie z klerykami po długim boju pokonali uczestników Dni Otwartych. Młodzi już zadeklarowali, że możemy obawiać się rewanżu. Zatem, ze stoickim spokojem czekamy na kolejne zwycięstwo 🙂

Jak słusznie zauważył jeden z kleryków, w Seminarium osobą, która powinna najbardziej przyciągać, jest Jezus Chrystus. Dlatego ostatnim wydarzeniem, zamykającym sobotni wieczór, była adoracja Najświętszego Sakramentu. Rozważania, które zawierały wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka, m. in. ze Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i Buenos Aires, koncentrowały się na temacie miłosierdzia.

error: Zawartość jest chroniona.