Chrzest jest nie tylko polaniem głowy wodą, ale przede wszystkim zanurzeniem w całej osobie Jezusa Chrystusa. Nasz Zbawiciel – pomimo tego, że był bez grzechu – przyjął chrzest, aby ukazać swoją solidarność z grzesznikami. Każdy z nas może być umiłowanym Synem Ojca, jeżeli będzie realizować – przez całe swoje życie – chrzcielne zobowiązanie do trwania w prawdziwym życiu Chrystusa.

Jezus swoją postawą przynagla nas, abyśmy byli pokorni. Chrystus, Syn Boży, mógł chrztu nie przyjmować, ale uczynił to, aby wypełniły się słowa Pisma. My, dzieci Boga, też możemy doświadczyć tego, że w naszym życiu wypełnią się słowa Pisma. Naszym pierwszym zadaniem jest mocno trwać przy tym, co mówi Biblia i Kościół. Następnie każdy z nas ma z wiarą przyjmować sakramenty. W końcu, większość z nas będzie rodzicami. Z tego powodu jednym z naszych zadań, które będziemy wypełniać albo które już wypełniamy, jest przygotowanie swoich dzieci do życia w wierze. Początkiem tego życia jest chrzest – brama do wieczności. Nie zamykajmy jej przez trwanie w grzechu ciężkim, ale przystępujmy do sakramentu pokuty. Uczmy także nasze dzieci, aby miały możliwość zaczerpnąć ze zdroju łask, jakie daje wiara chrześcijańska.

dk. Szymon Smółka
kurs VI

error: Zawartość jest chroniona.