Śmierć Jezusa na krzyżu – po ludzku – wydaje się wielką przegraną. Jednak ostatnie chwile z życia Jezusa pokazują nam, że miłość to postawa, a nie tylko jakieś uczucie czy spontaniczny wybór.

Chrystus w swoim mesjańskim posłannictwie spełniał trzy funkcje: kapłańską, prorocką i… królewską, która szczególnie wybrzmiała w pytaniu jednego z żołnierzy podczas ukrzyżowania: „Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie.”

TAK, Jezus jest Królem. Co więcej, poprzez śmierć na krzyżu wybawił każdego człowieka.

Chrystus Król, Władca Sługa, rządzi według prawa miłości, która jest otwarta na każdego człowieka i niesie nadzieję miłosierdzia dla tych, którzy – być może -zostali już przekreśleni przez innych. Po lewej i prawej stronie Jezusa ukrzyżowano dwóch złoczyńców, ale tylko jeden z nich otworzył swoje serce na zbawienną łaskę ukrzyżowanego Pana.

Dzisiaj w naszych parafiach polecamy Chrystusowi Królowi naszą Ojczyznę i samych siebie. Wiemy, że jesteśmy grzeszni, dlatego musimy wołać do Chrystusa i otworzyć nasze serca na Jego zbawienną miłość, która w Jego ręku stała się narzędziem Jego królewskiej służby. Uznanie Chrystusa jako Króla jest wywyższeniem Boga w naszym życiu, ponieważ jesteśmy tego świadomi, że Jego Królestwo ma moc przekształcającą naszą rzeczywistość.

dk. Szymon Smółka
kurs VI

error: Zawartość jest chroniona.