Św. Paweł poucza Kościół Tesalonik, by jego wierni wykonywali powierzone im zadania, a nie zajmowali się rzeczami niepotrzebnymi, by nie stali się „bezczynni”. Słowo to w języku greckim (atakoi) oznacza przede wszystkim ludzi przeszkadzających jakiejś pracy, kłótliwych i nieposłusznych. Apostoł zapewne ostrzega przed wszystkimi, którzy zakłócają codzienne życie swoimi niezdrowymi nowinkami. Wśród tych nowości nie mogło zabraknąć pogłosek o rychłym końcu świata. Początki chrześcijaństwa wiązały się z upadkiem moralnym mieszkańców cesarstwa rzymskiego i propagowaniem pesymistycznych ideologii i filozofii, które były skłonne rysować całą rzeczywistość w ciemnych barwach, nie brakowało także astrologów i wróżbitów. Ludzie ci nadal znajdują szeroki posłuch w społeczeństwach, które podobno jest przeniknie racjonalną kulturą.

Przed burzycielami porządku, oszustami i fałszywymi mesjaszami przestrzega Jezus. Wszyscy chrześcijanie mają zajmować się sprawami królestwa Bożego nie odrywając się od swoich zajęć. Ich zadaniem nie jest szerzenie paniki, strachu, ale głoszenie Ewangelii. Dobra Nowina przyniesie wyznawcom Chrystusa prześladowania, ale nie powinniśmy się tym zbytnio martwić, ponieważ sam Bóg da nam taką siłę ducha, której nikt nie będzie mógł się przeciwstawić. W tej perspektywie, nakreślonej przez Zbawiciela, gdy wydawać nas będą na sąd nawet najbliżsi, jesteśmy ukazani jako głosiciele nadziei. Ta nadzieja zakotwiczona w Jezusie wzywa wszystkich wyznawców Boga, abyśmy nie zajmowali się rzeczami niepotrzebnymi, tj. sprawami tylko tego świata, ale abyśmy zawsze patrzyli na to, co dzieje się dzisiaj w perspektywie nieba.

Adrian Czerwiński
kurs V

error: Zawartość jest chroniona.